Są takie dni, kiedy
człowiek najchętniej pożarłby w całości tabliczkę czekolady,
albo i dwie.
Są takie dni, kiedy
przemożna chcica na „coś słodkiego” albo „małe Conieco”
opanowuje już nie tylko cały nasz umysł, ale i każdą komórkę
naszego ciała.
Są takie dni, które w
całości spędzamy na dworze, grzebiąc się po czubek głowy w
śniegu, a potem wracamy do domu przemarznięci i przydałoby się
coś pysznego na ząb do ciepłej herbaty.
Są takie dni, w których
najchętniej zapomnielibyśmy o zdrowej diecie, bo z półki
sklepowej kusi piękny słoiczek z orzechami na etykietce.
Nie martwcie się,
dzisiejszym przepisem poratuję was słoiczkiem pyszności, która
spokojnie zastąpi dwie tabliczki czekolady, będzie wspaniałym
„małym Conieco” dla najbardziej nawet wybrednych Kubusiów,
wspaniale będzie się komponować z herbatą i wreszcie, będzie
zdrowa i pyszna!